Zawał serca to jedno z najgroźniejszych powikłań choroby niedokrwiennej serca i jedna z głównych przyczyn zgonów na całym świecie. Mimo ogromnego postępu w leczeniu kardiologicznym, profilaktyka i skuteczna terapia zawału serca nadal pozostają wyzwaniem. Standardowe leczenie opiera się na podawaniu leków przeciwpłytkowych takich jak aspiryna i klopidogrel, statyn obniżających poziom cholesterolu oraz leków poprawiających funkcję serca. Jednak wciąż istnieje duża grupa pacjentów, u których ryzyko nawrotu zawału jest bardzo wysokie. Nowy lek opracowany dla tej grupy pacjentów ma szansę stać się przełomem. Najnowsze badania kliniczne wskazują na substancję, która działa wielokierunkowo – zmniejsza agregację płytek krwi, obniża poziom lipidów i jednocześnie zmniejsza stan zapalny w ścianach naczyń krwionośnych. Mechanizm działania obejmuje modulację szlaków zapalnych związanych z interleukiną-1 oraz wpływ na stabilność blaszki miażdżycowej, co ma zapobiegać jej pęknięciu i powstaniu skrzepliny. Nowy lek testowany jest głównie u pacjentów po przebytym ostrym zespole wieńcowym i wykazuje znaczącą redukcję ryzyka kolejnych incydentów sercowo-naczyniowych. Diagnostyka zawału serca, jak dotychczas, opiera się na EKG, oznaczeniu markerów sercowych (troponin), a leczenie interwencyjne obejmuje koronarografię i stentowanie. Wprowadzenie nowej farmakoterapii w połączeniu ze standardową kuracją może radykalnie zmienić rokowanie pacjentów. Skutki uboczne nowego leku są monitorowane, ale jak dotąd obejmują głównie łagodne dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego czy zwiększoną podatność na zakażenia w związku z hamowaniem stanu zapalnego. Rokowanie dla pacjentów stosujących ten lek jest bardzo dobre – znacząco zmniejsza się ryzyko kolejnego zawału i powikłań. Profilaktyka pierwotna nadal obejmuje zdrowy styl życia, unikanie palenia, kontrolę ciśnienia i lipidów, ale nowe leki mogą wydłużyć życie i poprawić jego jakość u pacjentów wysokiego ryzyka.
