Rak piersi jest jednym z najczęściej diagnozowanych nowotworów złośliwych u kobiet na całym świecie, a jednym z podstawowych sposobów jego leczenia w wybranych przypadkach jest hormonoterapia. Hormonoterapia, zwana także terapią endokrynną, polega na hamowaniu wpływu hormonów płciowych, głównie estrogenu i progesteronu, które u części pacjentek stymulują wzrost komórek rakowych. Ten typ leczenia jest szczególnie skuteczny u chorych, u których wykryto receptory hormonalne ER i PR na powierzchni komórek nowotworu. Historia wprowadzenia hormonoterapii sięga połowy XX wieku, kiedy zauważono związek pomiędzy aktywnością hormonalną a progresją raka piersi. Dzięki temu terapia ta stała się ważnym narzędziem zmniejszającym ryzyko nawrotu choroby i poprawiającym rokowanie. Mechanizm działania leków polega na blokowaniu receptorów estrogenowych (tamoksyfen), obniżaniu produkcji estrogenów w organizmie (inhibitory aromatazy takie jak letrozol, anastrozol, eksemestan) albo eliminacji aktywności estrogenów (analogi gonadoliberyny stosowane u kobiet przed menopauzą). Przyczyną wprowadzenia hormonoterapii jest obecność hormonowrażliwego raka piersi, który bez tego leczenia miałby większą tendencję do nawrotów i przerzutów. Czynniki ryzyka wymagające zastosowania tej formy terapii to m.in. dodatnie receptory hormonalne, zaawansowanie nowotworu, młody wiek pacjentki oraz wysokie ryzyko przerzutów. Typowe objawy niepożądane związane z leczeniem obejmują uderzenia gorąca, nocne poty, wahania nastroju, suchość pochwy, spadek libido, a w dłuższej perspektywie zwiększone ryzyko osteoporozy i problemów zakrzepowych. Diagnostyka przed wdrożeniem terapii obejmuje badania immunohistochemiczne guza, a także ocenę stanu ogólnego pacjentki i chorób współistniejących. Przebieg terapii jest długotrwały – zwykle trwa 5-10 lat, a jej celem jest zarówno leczenie uzupełniające po operacji i chemioterapii, jak i leczenie w sytuacjach rozsianych. Powikłaniami nieleczonego raka piersi może być rozsiew do kości, płuc, wątroby czy mózgu. Hormonoterapię odróżniamy od chemioterapii tym, że nie działa cytotoksycznie, a modyfikuje środowisko hormonalne w organizmie. Leczenie farmakologiczne często łączy się z innymi metodami – chirurgią, radioterapią, immunoterapią i nowoczesnymi terapiami celowanymi. Pacjentki często pytają, czy hormonoterapia wyklucza macierzyństwo – odpowiedź zależy od wieku i stadium choroby, ale leczenie hormonalne może tymczasowo wstrzymać funkcje rozrodcze. W profilaktyce wtórnej zaleca się systematyczne wykonywanie badań kontrolnych, dbanie o masę kostną, stosowanie odpowiedniej diety i ćwiczeń. Rokowanie chorych na raka piersi leczonych hormonoterapią jest dobre – skutecznie zmniejsza ona ryzyko nawrotu i zwiększa szanse na wieloletnie przeżycie. Nowoczesne badania kliniczne koncentrują się na łączeniu hormonoterapii z inhibitorami CDK4/6 czy nowymi lekami hormonalnymi takimi jak fulwestrant, co zwiększa skuteczność terapii także u pacjentek z zaawansowaną chorobą. Praktyczne wskazówki dla chorych obejmują monitorowanie skutków leczenia, dbanie o aktywność fizyczną, suplementację witaminy D i wapnia w celu ochrony kości, a także regularne konsultacje onkologiczne, które pomagają wcześnie wychwycić ewentualne powikłania. Hormonoterapia jest więc jednym z filarów nowoczesnego leczenia raka piersi i pozwala wielu pacjentkom prowadzić normalne, dobrej jakości życie.